Łączna liczba wyświetleń

środa, 23 kwietnia 2014

"Każdy koń owiany jest źdźbłem tajemnicy" Rozdział 13

   Przez krzyki swojego kuzyna i najlepszej przyjaciółki Iza prawie, a wylałaby dopiero co zaparzoną herbatę. Dziewczyna delikatnie zerknęła do salonu, gdzie Janek dostawał porządne baty od Claudii... Czasem było jej żal kuzyna... Adorował nie tą osobę co trzeba... Iza zastanawiała się czasem czemu jej przyjaciółka tak bardzo nienawidzi mężczyzn. Niestety, zawsze jak o to pytała, była karcona okrutnym i zimnym spojrzeniem Claudii.
  Teraz Iza przyglądała się zachowaniu przyjaciółki. Na ogół wredna dla wszystkich chłopaków osoba, stała teraz naburmuszona przed obliczem Janka, który próbował ją przepraszać na sto tysięcy sposobów. Mimo, że każdy kto zobaczyłby teraz Claudie, uważałby ją za obrażoną, Iza wiedziała swoje. Na policzkach jej przyjaciółki lśniły delikatne rumieńce, które ledwo dało się dostrzec. Uśmiechnięta nastolatka weszła więc pewnym krokiem do salonu i radośnie zawołała:
- Ej, wy moi krzyczący operowi przyjaciele. Herbatę wam zrobiłam.
- Iza! Widziałaś co on mi robił!- zaczęła wydzierać się Claudia.
- Oczywiście skarbie...- odrzekła nader słodko Iza, która nie przejmując się przyjaciółką wyciągała z szafy tacę, na której położyła filiżanki.
- Iza?- szepnął z przerażeniem na oczach Janek, który dobrze wiedział co się kryje po tym słodkim głosikiem.
- Co Iza?-wydzierała się nadal Claudia.
   Nastolatka tylko się lekko uśmiechnęła i podała obojgu herbatę.
- Gdybyście widzieli tylko swoje miny. Leżąc na tej kanapie wyglądaliście przesłodko- nuciła Iza pijąc herbatę.- Aż nie mogłam się powstrzymać i musiałam zrobić wam zdjęcie...
   W tym momencie dziewczyna wyciągnęła z kieszeni komórkę i pokazała zdjęcie przyjaciołom, przy okazji uśmiechając się złośliwie.
- Wiedziałem- szepnął Janek i spojrzał na reakcję Claudii.
   Dziewczyna zaczerwieniła się ze wstydu i zaczęła gapić się w sufit. Powoli zaczęła szeptać coś pod nosem i delikatnie wyszła z salonu. Po kilku minutach stania w ciszy z salonu dobiegały głośne śmiechy kuzynostwa.
   Claudia słysząc to zeźliła się jeszcze bardziej. Zapewne by wybuchła, gdyby nie dzwonek do drzwi. Zaciekawiona dziewczyna krzyknęła tylko: "Ja otworzę" i pobiegła w stronę drzwi....

-----------------------------
Obrazek pojawi się jeszcze dzisiaj. Jak chęć pisania mi nie nawali to może w tym tygodniu pojawi się następny rozdział.

Papatki :*

Wasz Internetowy miś- Szałwia

3 komentarze:

  1. Rozdział fajny, ale krótki :/ Ciekawe kto przyszedł? Oj tak Claudia, Claudia :D Dawaj dalej ciekawa jestem. A skoro mowa o ciekawości, to był to temat mojej rozprawki na egzaminach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy miśku odpowiesz na nominację? :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda że nie można kliknąć "lubię to" :) Już jestem na bieżąco i czekam na następny rozdział (może trochę dłuższy?) A teraz tak- zostałaś nominowana do Liebster Award- szczegóły u mnie w zakładce nominacje: http://ordinary-stable.blogspot.com/p/nominacje_5022.html

    Pozdrawiam i dołączam do grona obserwujących :D

    OdpowiedzUsuń