-Nigdy nie widziałam tak bezchmurnego nieba. Jakie te gwiazdy piękne. Zaczynam wierzyć, że w niektórych rejonach świata, przyroda urzeka swoim pięknem.
-Tak, ale za chwilę niebo nie będzie takie bezchmurne-poinformowała Żaneta i wskazała burzowe chmury.
-Ja to mam pecha. Zawsze jak coś jest piękne to przyroda musi to zniszczyć.
-Patrycja!-zawołała Magda.-Nasza grupka 3K** wysłała nam SMS-a.
-Jakiego?
-"Samolot wypas, hotel wypas, restauracja też wypas! A u was?".
-Chwila. A czy one przypadkiem nie pojechały na obóz harcerski?
-Masz rację-zgodziła się Magda.-A to zołzy.
-Odpiszcie im, że macie pogodę wypas-zaproponowała Żaneta.
-Nie, musimy je czymś zdławić. Najlepiej ciętą ripostą-stwierdziła Magda.
-Magduś, pożyczysz cyfrówkę?- zapytała Pati.- Chcę zrobić zdjęcie zza okna.
-Jasne, zaczekaj chwilę-zgodziła się Magda i zaczęła grzebać w torbie.
-Szybciej, za chwilę burzowe chmury zakryją niebo-powiedziała zniecierpliwiona Patrycja.
-Trzymaj-powiedziała Magda, wręczając Pati aparat.
Brunetka od razu chwyciła go i zaczęła robić zdjęcia.
***
Grzmoty huczały niemiłosiernie. Patrycja nadal robiła zdjęcia, gdyż nawet jej się spodobało.
-Pati! Oddaj już aparat, bo mi się bateria rozładuje-narzekała Magda.
-Chwila, zrobię jeszcze tylko dwa zdjęcia.
W tej chwili z uchylonego okna zaczął wydobywać się dym, który zaczął zamieniać się w jakiś kształt. Powoli powstał dziwny i szyderczy uśmieszek. Magdę i Żanetę zamurowało. Mari zaproponowała przerażona:
-Pati, a może zamkniesz już to okno?
-Phi. Nigdy. Nie widzisz, że kręcę właśnie film z powstawaniem czegoś co przypomina Dementora z Harrego Potera?
-No właśnie widzę. Szkoda tylko, że to coś cię owija.
W tym momencie Patrycja krzyknęła w niebogłosy i zaczęła strzepywać z siebie dym. Po paru sekundach zamknęła okno i usiadła koło przyjaciółek na podłodze.
-Pati! Oddaj już aparat, bo mi się bateria rozładuje-narzekała Magda.
-Chwila, zrobię jeszcze tylko dwa zdjęcia.
W tej chwili z uchylonego okna zaczął wydobywać się dym, który zaczął zamieniać się w jakiś kształt. Powoli powstał dziwny i szyderczy uśmieszek. Magdę i Żanetę zamurowało. Mari zaproponowała przerażona:
-Pati, a może zamkniesz już to okno?
-Phi. Nigdy. Nie widzisz, że kręcę właśnie film z powstawaniem czegoś co przypomina Dementora z Harrego Potera?
-No właśnie widzę. Szkoda tylko, że to coś cię owija.
W tym momencie Patrycja krzyknęła w niebogłosy i zaczęła strzepywać z siebie dym. Po paru sekundach zamknęła okno i usiadła koło przyjaciółek na podłodze.
***
Blaski błyskawic rozświetlały nadal uśmiech stwora. Jego czarne futro powiewało na wietrze. Ni stąd ni zowąd kształt rozpłynął się w powietrzu, a w oddali słychać było szyderczy śmiech...
------------------------------------------------------------------
Dolina Argarod- ta urocza dolinka jest jedyną drogą dotarcia do Jorvik.
3K- tak Magda i Patrycja nazywają Kingę, Kamilę i Klaudie
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No i oto drugi rozdział. Jak już wcześniej wspomniałam w jednym z komentarzy, pojawił się tu mogut. Na razie można wywnioskować, że jest czarnym charakterem. A wy jak wyobrażaliście sobie moguta?
Zostałaś nominowana do Liebster Awards.
OdpowiedzUsuńhttp://arya-and-eragons-love.blogspot.com/p/liebster-awards.html
Zapraszam :)
Pollala
PS PRZEPRASZAM ZA SPAM POD ROZDZIAŁEM
Zaczynam komentować :D
OdpowiedzUsuńWcześniej mi się nie chciała, wybacz, ale wolałam zaczekać na nowy sezon.
No, masz pomysł, widać to od razu.
I chyba się nie pomylę, jeśli stwierdzę, iz czytałaś/czytasz "Felixa, Neta i Nikę"?
Pozdrawiam,
Kieko.
Tak, tydzień temu skończyłam czytać Felix, Net i Nika oraz Trzecia Kuzynka.
Usuń