-Co to było!?-zapytała Żaneta.
-Nie wiem, ale już nigdy w życiu nie będę robić ani zdjęć, ani filmów podczas burzy-zdecydowała Patrycja.
-Chwila-uświadomiła sobie Magda.-Daj aparat!
Pati bezproblemowo podała jej cyfrówkę. Dziewczyna natychmiast zaczęła oglądać filmik nakręcony parę minut temu. Żaneta z zaciekawieniem poprawiła okulary i przyjrzała się znikającemu cieniowi. W jednej sekundzie widać było niewyraźny kształt postaci.
-Zatrzymaj!-rozkazała Mari.
Na obrazie widać było już tylko księżyc, schowany za tysiącami chmur.
-Cofnij odrobinę.
-Nie mogę-powiedziała Magda.-Bateria jest już na wyczerpaniu.
W tej chwili ekran aparatu stał się czarny jak noc w Jorvik.
-No świetnie. Teraz już się nie dowiemy kogo była to sylwetka-zasmuciła się Żaneta.
-Spokojnie. Jak tylko dotrzemy na obóz to naładuję baterię-pocieszyła Magda.
-Wiecie co? Nie wiem czemu, ale wydaję mi się, że coś jest z tym pociągiem nie tak-przeraziła się Patrycja.
-A czemu tak myślisz?
-Już od trzech godzin pociąg nie zatrzymał się na żadnej stacji.
-Może żadnej nie było?
-Przecież sama widziałaś te wszystkie stacje.
-Nie wiem czemu wymyślacie te paranormalne historie-powiedziała Żaneta z dezaprobatą.- Nie czytałyście opisu obozu?
-Raczej nie- powiedziały chórem.
-To zaraz zobaczycie.
Po tych słowach wyjęła z walizki laptopa i otworzyła stronę Brzozowego Zagajnika. Przewinęła stronę do dołu i kliknęła w zakładkę "Wycieczki". Następnie wybrała tą z napisem "Rajd po Jorvik". Zamaszystym ruchem ręki pokazała napis.
-Jazda specjalnym pociągiem bez przesiadek.
-Więc jak ty wsiadłaś do pociągu, skoro weszłaś trzydzieści minut po odjechaniu pociągu z Warszawy?-zapytała zdezorientowana Magda.
-Nie wiecie, że ten pociąg zatrzymuje się tylko w pięciu miejscach?
-Raczej nie. W tych rodzaju sprawach jesteśmy zielone-powiedziała przepraszająco Patrycja.
-Więc ty nie mieszkasz w Warszawie? Szkoda-zasmuciła się Magda.
-Jasne, że mieszkam!-zaśmiała się Mari.-Tylko spóźniłam się na pociąg w Warszawie.
W tym momencie pociąg się zatrzymał...
----------------------------------------------------------
I oto trzeci rozdział. Na razie mam mnóstwo pomysłów na następne rozdziały, więc będą pojawiać się regularnie, co 3 lub 4 dni.
Fajnieee.... Chyba podoba mi się bardziej niż poprzedni, bo inna narracja.
OdpowiedzUsuńhttp://przemysleniamarzycielki.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNo, dobra robota.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym tajemniczym cieniem, widzę nawiązanie do HP... Czegóż chcieć więcej? :3
Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy,
Keiko.
Okey wracam na Twego bloga ;D Nie miałam czasu i nie mogłam czytać, ale nadrobiłam zaległości ;) Rozdział tak ja poprzednie świetny. Trzeba przyznać zapowiada się wspaniale... Trafiłaś w mój czuły punkt... Nienawidzę niewyjaśnionych cieni, duchów, zjaw i innych paranormalnych zjawisk... To przez "Paranormal Activity", "Egzorcyzmy Emily Rose", "Oczy Julii" czy też "Rytuał" na obozie -.- Jeszcze nigdy się bardziej nie bałam niż wtedy... Oglądałaś czy nie?
OdpowiedzUsuńHmm... Nie pamiętam, ale może kiedyś oglądałam.
UsuńFajnie. :) Ciekawe o co naprawdę chodziło z tym pociągem. Czekam na NN. :D
OdpowiedzUsuń