Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 31 grudnia 2012

Epilog

-Moje życie legło w gruzach. Jeszcze miesiąc temu byłam najszczęśliwszym dzieckiem na świecie, ponieważ dostałam własnego konia i miałam wystartować w turnieju Claymont. A teraz siedzę tutaj z tobą i opowiadam o swoim życiu i żalach. Wieża zamkowa zapadła się, przez nią nie będzie turnieju. Ale nic nie szkodzi, będą inne, lepsze, ale nie zastąpią tego. Moje pierwsze zawody w życiu, nie odbędą się. Szkoda. Muszę się z tym pogodzić. Może w przyszłym roku? Tego nie wiem, ale muszę ciężko ćwiczyć, bo tylko to mi pozostało. Egzamin na srebrną odznakę, turniej, uratowanie stadniny, to wszystko zakończyło się fiaskiem. Mogę cytować wiele cytatów znanych poetów, które podniosłyby mnie na duchu, ale tylko jeden okazuje moją sytuację.

Na początku jesteś na samym szczycie Mount Everest. Cieszysz się życiem, ale nagle robisz jeden niewłaściwy krok, który sprowadza cię na samo dno Rowu Mariańskiego.
Patrycja Wichrzewska
 -Dzięki za wygłoszenie mojego cytatu-podziękowała Pati.- Powiesz mi co się stało na egzaminie, czy mam to z ciebie wydusić?
-Hmm... Poszedł nieźle, nawet bardzo dobrze.
-To czemu byłaś taka zła?
-Źle odpowiedziałam na pytanie o podaniu promienia wycinku okręgu wykonywanego podczas wyjeżdżania narożników dla koni wyszkolonych w klasach od L do C.
-I tyle?
-Tak.
-Chyba za jedną złą odpowiedź nie oblewają egzaminu.
-Przepuszczają. Ja dostałam srebrną odznakę.
-I się nie cieszysz?
-To był najgorszy wynik w moim życiu.
-No tak. Zapomniałam, że jesteś perfekcjonistką.
-Przestań gadać o moich cechach, bo przegapisz fajerwerki.
 Po minucie na niebie pojawiły się miliony fajerwerków.
-Jednak dobrze, że pojechałyśmy na Stare Miasto i weszłyśmy na taras widokowy.
-Tak, ale nogi będą mnie boleć przez następny tydzień-powiedziała Patrycja.
-------------------------------------
Życzę wam szczęśliwego nowego roku, pełnego uśmiechu.


 
 

1 komentarz:

  1. Nie, no naprawdę. Zaszalałaś.... Kurcze tyle rozdziałów jednego dnia? Nie skomentuje wszystkich, wybacz, ale naprawdę mi się podobały ;) Faktycznie, wygląd się zmienił, ale jest całkiem spoko. Czekam na następną część.

    OdpowiedzUsuń