Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 27 grudnia 2012

Rozdział 11

-Wymyśliłyście coś?-zapytałam
-Tak. Podać ci przykłady?
-Oczywiście!
-Więc słuchaj uważnie. Eva ma brata, który bierze udział w wyścigach konnych. Niedługo weźmie udział w wyścigu na Służewcu. Porozmawiałyśmy z nim. Powiedział, że chętnie da pieniądze twojemu tacie na uratowanie turnieju. Podobno oglądanie turnieju Claymont na żywo to tradycja jego rodziny.
-A ile można wygrać?
-Z dziesięć tysięcy.
-Czyli, że zostanie nam tylko piętnaście do uzbierania albo mniej jeśli nie wygra.
-Spokojnie. To bardzo prestiżowa gonitwa. Nawet gdyby przegrał to i tak dostałby z dwa tysiące.
-A ty coś wymyśliłaś?
-Jasne. Pamiętasz tą paradę koni z 2008?
-Tą która zaczęła się przy Grobie Nieznanego Żołnierza?
-Tak właśnie o tą chodzi. Ojciec musi wymyślić temat przewodni imprezy okolicznościowej.  Możemy mu podsunąć ten pomysł, na pewno się ucieszy.
-A co ma do tego zarabianie?
-Jeśli prezydent miasta się zgodzi to będziemy mogły otworzyć mini-biznes.
-A dokładniej?
-Ty weźmiesz Ascara, ja Vanilię, Anka Botanika, a Eva Milano. Będziemy mogły robić jazdy dla dzieci za symboliczną sumę pieniędzy.
-Pati! Jesteś genialna! Zadzwonię do Anki i Evy, i spotkamy się w Parku Skaryszewskim koło rzeźby ,,Rytm".
-Już idę.
----------------------------------------------------------
Chcę zadedykować całą pierwszą serię wszystkim osobom które czytają moje rozdziały. Najbardziej Koniowatej i Zaczarowanej Valerii.

7 komentarzy:

  1. Kto to Koniara, bo chyba nie znam XD Zakładam, że chodzi o mnie choć pewności nie mam :D Nareszcie po tygodniu czekania w końcu znak się pojawił... i czekamy już tylko na Vero pomimo, że święta już za pasem -.- Z niecierpliwością i bólem (przypadkowo rozbiłam sobie talerzyk na nodze) czekam na następne rozdziały...^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach zapomniałam dodać: zapraszam na bloga, zostałaś otagowana...^^

      Usuń
    2. Wybacz. Przez moje roztrzepanie pomylił mi się twój nick. Dzisiaj zapewne wrzucę jeszcze parę rozdziałów.

      Usuń
    3. Eee ja tam się nie obrażam ;D W szkole do mnie mówią Ortodonta więc sama rozumiesz xD To wszystko przez nauczyciela historii nienawidzę kolesia -.- Co najlepsze to właśnie on zaczął tak do mnie mówić! Jak z dzieckiem! No nie ważne, kilka rozdziałów? Super! A wpadniesz do mnie w wolnej chwili, bo coś Cię ostatnio nie ma...

      Usuń
    4. Jesteś pewna, że nie mieszkasz w okolicach Tarnowa? Mam w szkole dokładnie tak samo o.O

      Usuń
    5. Jeśli w okolicach Tarnowa znajduje się Pałac Kultury i Nauki albo Zamek Królewski, to tak.

      Usuń
  2. Świetna notka. Szałwia zapomniałaś, o moim blogu, czy co?

    OdpowiedzUsuń