Łączna liczba wyświetleń

piątek, 28 grudnia 2012

Rozdział 16

  Nagle rozległy się dźwięki muzyki wojskowej. Z pobliskich drzew wyłoniło się wojsko. Charakteryzowali się strojem wojskowym. Większość żołnierzy miała około czterdziestki. Ich konie często były gniade lub kasztanowate.
  Następni szli harcerze. Wolontariusze prowadzili konie, gdyż zuchy nigdy nie jeździły konno. Dostali wyjątkowo spokojne konie, przeważnie maści myszatej i siwej.
  Później szły nasze koleżanki ze stadniny. Były mistrzyniami woltyżerki. Ich bułany wałach, ślicznie wyglądał w słońcu, gdyż jego sprzęt jeździecki ozdobiony był kryształami. Białe siodło idealnie podkreślało stroje naszych koleżanek. Czaprak miał pięknie wyszywaną złotą nicią literę C, co znaczyło Claymont. Dzieci patrzyły ze zdumieniem na akrobacje Kingi, Kamili i Klaudii.
  Byli jeszcze clowni, cowboye i wielu, wielu innych. Na samym końcu kłusowała Patrycja, wykonując swój mistrzowski pokaz ujeżdżenia.

1 komentarz:

  1. Mmm... już to sobie wyobrażam... Musiało być naprawdę pięknie! :D

    OdpowiedzUsuń