Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 2 grudnia 2012

Rozdział 4

Siedziałam na tylnym fotelu samochodu wraz z moimi przyjaciółkami. Po drodze ojciec musiał odebrać mamę, która przyjechała z konferencji prasowej. Moja mama jest dziennikarką, ciągle jest zabiegana, ale znajduje dla mnie czas. Prawie wcale nie umie gotować, jedyną potrawą jaka jej się udała to karp wigilijny. Ja nigdy nie spróbowałam tego dania, ponieważ nie lubię ryb. Wreszcie dojechaliśmy do Pałacu Kultury i Nauki. To tam odbywała się konferencja, której tytuł zwalał z nóg. Brzmiał on następująco
,,Skutki zjedzenia nieświeżej pańskiej skórki". Na razie ten temat robi furorę wśród dziennikarzy, ponieważ za parę dni będzie Wszystkich Świętych. Mama wychyliła się zza budki telefonicznej. Była ubrana w czarną marynarkę i białe spodnie. Jej ciemne jak noc włosy połyskiwały w świetle latarni, które włączyły się parę minut temu. Jestem bardzo do niej podobna, tata zawsze jak coś zbroiłam mówił ,,Ty klonie mamy". Nadal nie rozumiem o co mu chodziło, ale od roku już mnie to nie interesuje.
* * *
W domu zjadłyśmy kolację, a potem poszłyśmy do mojego pokoju. Był z nami Lucyfer, od razu zaprzyjaźnił się z moimi przyjaciółkami. Najbardziej spodobał się Patrycji, która od razu zaczęła go pieścić i głaskać. Wtedy zapytałam:
-To co robimy?
-Może będziemy zadawać sobie zagadki- zaproponowała Patrycja.
-Świetny pomysł-odrzekła Ania.
Po tych słowach zaczęłyśmy zadawać sobie pytania.
* * *
Obudziłam się wcześnie. Nie było jeszcze nawet szóstej rano. Okazało się, że Patrycja też nie śpi. Zapytałam ją:
-Czemu obudziłaś się tak wcześnie?
-Lucyfer mnie obudził. Bardzo ładny pies.
-Rozumiem...
-Magda?
-Tak?
-W styczniu odbędzie się prestiżowy turniej zamku Claymont. Mój ojciec musi wybrać dwie faworytki, które wystąpią w turnieju.
-Czemu mi to mówisz?
-Widziałam wczoraj jak skaczesz. Jeszcze nigdy czegoś takiego na oczy nie ujrzałam. Ty i Ascar pokonujecie przeszkody dla mistrzów.
-Naprawdę?-zapytałam zaskoczona.
-Ojciec kazał mi wybrać jedną z osób w stadninie. Ja na pewno pójdę na zawody. Więc zostało jedno miejsce i mam pytanie.
-Jakie?
-Czy wystartujesz w zawodach zamku Claymont?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz